W życiu każdego z nas przychodzi moment, w którym trzeba podjąć decyzję o przeprowadzce. Niezależnie od tego czy wyprowadzamy się po raz pierwszy, czy któryś z kolei, zawsze towarzyszy temu mnóstwo emocji. Potrafimy cieszyć się oraz ekscytować rozpoczęciem nowego rozdziału w życiu, a jednocześnie stresować i martwić samym procesem przeprowadzki.
W tym artykule chciałabym przedstawić Wam kilka rad, które powinny pomóc w pakowaniu i przenoszeniu wszystkich rzeczy z mieszkania.
W moim przypadku zawsze na pierwszym miejscu jest organizacja. Uważam, że człowiek dobrze zorganizowany jest w stanie zdecydowanie więcej zdziałać, niżeli ten roztrzepany :) Dlatego ja zaczęłabym przeprowadzkę od przygotowania listy rzeczy, jakie posiadamy w domu. Wiem, że może się to wydawać abstrakcyjne, ponieważ w większości domów rzeczy jest cała masa. Odpowiednio wczesne rozpoczęcie przygotowania listy zmniejszy ryzyko zapomnienia, o którymś z elementów znajdujących się w mieszkaniu. Gwarantuje Wam, że taka lista naprawdę ułatwi całą przeprowadzkę i umożliwi monitorowanie każdych jej etapów.
! PAMIĘTAJ, ABY NIE ZABIERAĆ ZE SOBĄ ZBĘDNYCH GRATÓW !
Kiedy lista jest już gotowa, można zabrać się za przygotowanie kartonów. Pisząc to, nie mam na myśli wycinania oraz sklejania pudeł, a ich oznaczenie. Można zrobić to w nieco bardziej kreatywny sposób, niż pisanie jedynie które pudło ma iść, do jakiego pomieszczenia. Proponuje ustalić sobie kolor, który będzie przypisany do danego pokoju. Czyli np. ustalamy sobie, że kartony z rzeczami do kuchni będą koloru niebieskiego. W ten sposób będzie Ci łatwiej w zarządzaniu pudłami przy rozładunku.
! NIE WKŁADAJ DO KARTONÓW WAŻNYCH DOKUMENTÓW TJ. PASZPORT ITP. !
Pamiętaj, aby wszystko robić na spokojnie, bez pośpiechu. Warto tutaj przypomnieć sobie przysłowie „jak się człowiek spieszy, to się diabeł cieszy”. Absolutnie w tym przypadku, warto wziąć sobie do serca to przysłowie, aby uniknąć zbędnego stresu oraz przypadkowo zgubionych elementów wyposażenia mieszkania.
Ostatnią radą jaką dla Was przygotowałam jest załatwienie tego co się da, ze znacznym wyprzedzeniem. Osobiście uważam, że słabo jest działać na ostatnią chwile. Zadzwoń do firmy przeprowadzkowej, przynajmniej miesiąc wcześniej. Myślę, że nie byłoby przyjemnie dowiedzieć się chwile przed wyprowadzką, że firma na której Ci zależało nie ma wolnego terminu, w którym chciałaś/ chciałeś się przeprowadzić.
Mam nadzieję, że wizja przeprowadzki nie jest już, aż tak przerażająca. Pamiętajcie, że tylko spokój i opanowanie nas uratuje :)
Powodzenia!
kategoria: wnętrza
autor: Anka